Dzisiaj wywaliłam z mojego pokoju wszystkie meble, co nie było mądrym posunięciem, ponieważ nie mam gdzie spać. Właśnie dlatego okupuje pokój mojego brata (którego na szczęście nie ma w domu).
W pokoju został tylko dywan. No może nie tylko on, bo jest jeszcze półka, przygwożdżona (?) do ściany, którą jutro rozbieramy.
Już nie moge się doczekać malowania :D
Moje wczorajsze dzieło.Prawda, że piękne?
A jak wam mija życie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz