Pamiętacie amerykańskie filmy o nastolatkach, gdzie rodzice straszyli posłaniem do szkoły z internatem? O ich wielkiej zmianie po 'groźbie' rodziców?
Ale ja wam powiem, że mieszkanie w internacie wcale nie jest takie złe. Od września sama w nim mieszkam i mocno nie narzekam. Oczywiście na początku było "O nie. Dlaczego ja tu muszę mieszkać. Wolę stancję". No ale moja mam uparła się, że pierwszy rok mam mieszkać w internacie, no więc mieszkam... i chyba będe mieszkała za rok, tak mi tu dobrze 😂 Nie muszę gotować, poznałam fajnych ludzi, a najlepsze jest to, że mam strasznie blisko do szkoły, więc mogę pospać te 20 minut dłużej od innych ❤️
PS: mały spojler, w następnym odcinku będzie o 'Zniszcz ten dziennik'